Filip Wąchała zwycięzcą Memoriału Algirdasa Šocikasa

Znakomicie spisał się nasz reprezentacyjny bokser Filip Wąchała (69 kg) w Kownie, gdzie zdobył złoty medal 25 edycji Memoriału Algirdasa Šocikasa. Wygrał jednogłośnie na punkty wszystkie 3 walki.

W kilku kategoriach wagowych rywalizacja była prowadzona w grupach ze względu na dużą liczbę uczestników 3-dniowego turnieju. Filip Wąchała wygrał w ćwierćfinale z Niemcem Arturem Mambergerem 5:0 (30-25, 30-26, 30-26, 30-26, 30-26), w półfinale z Litwinem Laimonasem Raibikisem 5:0 (30-25, 30-25, 30-25, 30-27, 30-27) i w finale z Walijczykiem Meirionem Ioanem Croftem 5:0 (30-27, 29-28, 29-28, 29-28, 30-27).
 
To kolejny bardzo dobry występ 23-letniego Filipa Wąchały. Po powrocie do boksu zawodnik SAKO Gdańsk wystąpił już 3 razy na galach Suzuki Boxing Night (IV, V, VI) organizowanych przez Polski Związek Bokserski i Suzuki Motor Poland. Na ringu w Lublinie pokonał Jordańczyka Mohammada Alyazouriego, Michała Jarlińskiego i Mołdawianina Davrona Bozorova.
 
W Kownie boksowali też dwaj jego koledzy klubowi Łukasz Zyguła (75 kg) i Piotr Szczukowski (81 kg). Obaj zdobyli brązowe medale po półfinałowych porażkach – Łukasz Zyguła przegrał z Walijczykiem Iestynem Garanem Croftem 0:5, a Piotr Szczukowski (RSC-I, kontuzja w 3 rundzie) z Holendrem Rickiem de Nooijerem.
 
Turniej na Litwie poświęcony był pamięci wspaniałego miejscowego boksera Algirdasa Šocikasa, który wywalczył 2 złote medale Mistrzostw Europy w wadze ciężkiej, a pierwszy z nich w 1953 roku w Warszawie. Był 6-krotnym Mistrzem Związku Radzieckiego.
 
- Od mojego powrotu do boksu jestem niepokonany, więc są powody do radości – mówi Filip Wąchała (69 kg), złoty medalista Memoriału Algirdasa Šocikasa w Kownie. Jego kolejnym wyzwaniem będą czerwcowe (15-25.06) Mistrzostwa Europy U22 Kobiet i Mężczyzn we włoskim Roseto degli Abruzzi.
 
- Uważam ze dobrze wypadłem w litewskim turnieju. Na pewno byłem dużo lepiej przygotowany od swoich przeciwników – Niemca Artura Mambergera, Litwina Laimonasa Raibikisa i Walijczyka Meiriona Ioana Crofta. Żaden z nich nie boksował już w 3 rundzie. Mimo że ciągle jestem w ciężkim treningu potrafiłem utrzymać tempo przez cały dystans. Do poprawy jeszcze celność ciosów i powtarzalność akcji – powiedział Filip Wąchała.
 
- To będzie mój 7 pojedynek po powrocie. Jak na obecnie panujące warunki związane z pandemią to całkiem niezły wynik. Lubię często boksować, ponieważ to daje mi cały czas możliwość kontrolowania dyspozycji. Poza Kownem stoczyłem też 3 zwycięskie walki na galach Suzuki Boxing Night. A zatem mam za sobą dobre sprawdziany przed Mistrzostwami Europy. Mój rocznik 1998 będzie najstarszym we Włoszech – dodał podopieczny trenera Marka Chrobaka.
 
Filip Wąchała ma już międzynarodowe doświadczenie, walczył m.in. w Mistrzostwach Świata Seniorów w Rosji w 2019 roku.
 
- Świetnie się rozumiemy z trenerem Chrobakiem i jestem pewny, że zbudujemy odpowiednio wysoką formę na zbliżające się Mistrzostwa Polski. Te zawody są dla mnie wielką szansą – mówił reprezentant Biało-Czerwonych.

Korzystając z naszej strony, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies . Zaktualizowaliśmy naszą politykę przetwarzania danych osobowych (RODO). Więcej o samym RODO dowiesz się tutaj.